środa, 27 lutego 2013

Obroża uzdowa


Kupując psa zapewne spodziewałeś się, że spacery z nim będą przysparzać Wam wiele radości, dadzą chwilę wytchnienia, ukoją po męczącym i stresującym dniu. Niestety, często okazuje się, że staja się one nie przyjemnością lecz udręką. Nie tylko Twój pupil, ale także wiele innych psów ma problemy ze spokojnym podążaniem obok właściciela. Ciągną, szarpią, skaczą na inne psy, rowerzystów

Dzieje się tak z wielu powodów, ale każdy z nich świadczy o braku harmonii między pupilem a jego panem. Stosowanie łańcuszków uciskowych i kolczatek często prowadzi do pogłębiania i utrwalania wyżej wymienionych problemów a dodatkowo może powodować u psa agresję. Pies nie mogąc dotrzeć do celu (np. do drugiego przedstawiciela swego gatunku czy kota), szarpie bez względu na ucisk czy wołanie. Niemoc ta w połączeniu z bólem doprowadzają go do frustracji, co może skończyć się zaatakowaniem osoby trzymającej drugi koniec smyczy. 

Odpowiedź na pytanie dlaczego nie powinno się w żadnym wypadku stosować kolczatki można znajdziesz w artykule Magdy Urban z Psiej Wachty znajdującym się tutaj.

Istnieje kilka metod pomagających zapanować nad uciążliwym zachowaniem psa. Najlepiej ćwiczyć już ze szczenięciem wybierając się z nim do psiego przedszkola. Tam instruktorzy udzielą wskazówek, jak postępować, by nie doprowadzić do problemów. Jeśli jednak masz już dorosłego psa z utrwalonym nawykiem ciągnięcia najpierw poszukaj przyczyny braku porozumienia między Wami. Przydatna może okazać się pomoc behawiorysty lub szkoleniowca. Zdecydowanie łatwiej jest popracować nad zmianą zachowania pupila niż kontrolować (w przypadku dużych psów) kilkudziesięciokilogramowego kompana spacerów.

Jeśli jednak sam zdecydujesz się walczyć z problemem, pomocna może okazać się obroża uzdowa. Obroża uzdowa (halter, halti, kantar) to połączone ze sobą dwie pętle miękkiej taśmy; jedna otacza kufę psa, druga oplata jego szyję. Niewielkie jest jej podobieństwo do zwykłej obroży, wyglądem przypomina raczej ogłowie, które zakłada się koniom. Oddziaływanie na psychikę czworonoga, bez użycia siły fizycznej, pozwoli Ci w szybki i skuteczny sposób oduczyć go niepożądanych zachowań. Aby jednak nauka ta miała sens, nie była ani dla Ciebie, ani dla psiaka niemiłym przeżyciem, należy podzielić ją na kilka etapów.

Wiadomo, że pies nie od pierwszego wejrzenia będzie pałał miłością do kantarka. Tak samo, jak do każdej nowości, należy go do niego przyzwyczaić. Czy każdy pupil od początku pokochał smycz lub kaganiec? Nie, do tego potrzeba czasu i umiejętnego oswajania psa z narzędziem. Z biegiem czasu Twój przyjaciel przyzwyczai się do obroży uzdowej, a jeśli ta kojarzyła mu się będzie ze spacerem lub innymi przyjemnościami to z pewnością ją polubi. O tym jak dopasować odpowiedni rozmiar obroży oraz jak przyzwyczaić do niej psa dowiesz się już w kolejnym artykule.

poniedziałek, 25 lutego 2013

PROBLEMY Z PSAMI OCZAMI DZIECI



Szukając inspiracji do kolejnych artykułów zapytałam niedawno moje dzieci w wieku 7, 9 i 15 lat: „Jakie ludzie mają problemy z psami?”. Na początku nie chcieli nic mówić, trudno było im cokolwiek wymyśleć, ale szybko się rozkręcili. Oto co zanotowałam:
  • Ciągną na smyczy,
  • Demolują dom,
  • Rozwalają auto,
  • Wskakują brudne do łóżka,
  • Gryzą,
  • Szczekają,
  • Kopią dziury w ogrodzie,
  • Niszczą nam zabawki,
  • Nie umieją zostawać same,
  • Kradną nam jedzenie,
  • Skaczą i przewracają ludzi,
  • Uciekają,
  • Rzucają się na inne psy,
  • Wymykają się z obroży,
  • Jedzą śmieci na dworze,
  • Rozwalają worek ze śmieciami po całej kuchni,
  • Gonią rowery i samochody,
  • Rozwalają rośliny w ogródku,
  • Boją się czegoś,
  • Piszczą,
  • Nie lubią dzieci,
  • Uciekają z domu,
  • Wpadają pod koła roweru,
  • Gryzą buty,
  • Sikają w domu,
  • Gonią koty,
  • Nie lubią innych zwierząt w domu,
  • Boją się weterynarza,
  • Uciekają, kiedy się je czesze,
  • Przeszkadzają kierowcy,
  • Obśliniają samochód,
  • Gonią dzieci,
  • Niszczą ubrania.

A co Wasze dzieci na ten temat myślą? Podzielcie się w komentarzach. Jeśli któreś z problemów Was dotyczą i chcielibyście je rozwiązać, również dajcie znać, odpowiem na każdy komentarz.







niedziela, 24 lutego 2013

Neurostymulacja szczeniąt cz.2 Kilka prostych rad jak prawidłowo przeprowadzić neurostymulację szczeniąt.



W części pierwszej artykułu poświęconemu neurostymulacji dowiedziałeś się, czym ona jest i jakie jest jej znaczenie. W tej części dowiesz się, jak prawidłowo przeprowadzać ćwiczenia od pierwszych chwil życia szczeniaczków. Oto 5 prostych ćwiczeń, które powinieneś przeprowadzać pomiędzy 3 a 16 dniem życia czworonogów. Każde ćwiczenie trwa od trzech do pięciu sekund. Przeprowadzaj je raz dziennie i pamiętaj, by nie przedłużać długości ich wykonywania. Kolejność ćwiczeń nie ma żadnego znaczenia, jednak wszystkie powinny być przeprowadzone do końca przed podjęciem pracy z kolejnym szczenięciem. Trzymaj pieska obiema rękami pewnie i delikatnie i pamiętaj, że Twoje ruchy powinny być opanowane i łagodne.
1. Stymulacja łap – końcówką pałeczki do uszu lub wacikiem dotykaj przestrzeni pomiędzy opuszkami dowolnej łapy. Nie jest istotne, aby widzieć, że szczenię to czuje. Czas ćwiczenia 3 – 5 sekund.
2. Głowa trzymana do góry – trzymając szczenię w obu rękach ustaw je pionowo tak, aby jego głowa znajdowała się dokładnie ponad jego ogonem. Czas ćwiczenia 3 –5 sekund.
3. Głowa trzymana w dole – łagodnym ruchem przekręć szczenię głową w dół, tak, aby ogon znalazł się ponad głową. Czas ćwiczenia 3 – 5 sekund.
4. Brzuszkiem do góry – połóż szczenię na grzbiecie, tak, aby nos celował w sufit i łagodnie przytrzymaj. Niektóre szczenięta mogą zasypiać, co w niczym nie przeszkadza. Czas ćwiczenia 3 – 5 sekund.
5. Stymulacja termiczna – połóż szczenię (łapami w dół) na oziębionym ręczniku (może być schłodzony w lodówce). Nie należy ograniczać szczenięciu ruchu; jeśli schodzi z ręcznika, należy mu na to pozwolić – nawet, jeśli trwa to krócej niż założony czas stymulacji (3 – 5 sekund).
Kolejny etap to faza przejściowa. Aby zapewnić prawidłowy rozwój słuchowy szczeniąt ważna jest stymulacja dźwiękowa. Odgrywa one główną rolę i jest niezbędna dla osiągnięcia przez szczenię wysokiego progu homeostazy sensorycznej, czyli aby maluch nie reagował lub reagował w niewielkim stopniu na słabe stymulacje. Stymulację dźwiękową powinieneś rozpocząć jeszcze wtedy, gdy szczenięta przebywają w gnieździe z matką. Możesz uczynić to: 
  •  włączając radio
  •  włączając spokojną muzykę
  •  włączając telewizję 
  • wykorzystując specjalne nagrania do stymulacji szczeniąt 
  • przygotować samemu nagrania stymulujące czworonogi.
W jaki sposób możesz przygotować w warunkach domowych nagrania stymulujące rozwój szczeniaczków? Możesz użyć telefonu komórkowego z opcją nagrywania dźwięków, dyktafonu, kamery, aparatu cyfrowego z funkcją video. Na nagraniu takim powinny być zapisane wszelkie możliwe dźwięki, z jakimi szczenię może się spotkać w przyszłości. Staraj się dostarczyć małym czworonogom naturalnych odgłosów takich jak dźwięk suszarki do włosów, odkurzacza, miksera, pralki. Wszystko to, regularnie powtarzane, zapewnia prawidłowy rozwój słuchowy szczeniąt. W tym etapie należy kontynuować i zwiększać intensywność manipulacji i stymulacji dotykowej. Kontakty z maluchem powinny być coraz dłuższe. Możesz wykonać następujące ćwiczenia:
  • połóż szczenię na plecy, delikatnie przytrzymuj jednocześnie głaszcząc je po brzuchu; 
  • w tej samej pozycji co w powyższym punkcie dotykaj łap i poduszeczek pieska wykonując delikatny masaż; 
  • dmuchaj w kierunku pyszczka trzymając szczenię w ramionach; 
  • zamocz łapki szczeniaka pod strumieniem wody z kranu. Po kilku dniach szczenię będzie akceptowało zabieg bez problemu; 
  •  delikatnie podrzucaj szczenię w górę tak, by tylko oderwało się od Twoich rąk na 2-3 centymetry (aby doznało uczucia spadania); 
  •  umożliwiaj zwierzaczkom styczność z różnymi zabawkami – pluszowymi, futrzanymi, gumowymi, drewnianymi, tkanymi; 
 Te z pozoru proste ćwiczenia mają ogromny wpływ na rozwój szczeniąt z Twojego miotu. Sam widzisz, że wystarczy poświęcić kilkanaście minut dziennie, by w przyszłości zarówno psom, jak i ich właścicielom zaoszczędzić wielu problemów. Jeśli masz jakiekolwiek pytania lub pomysły, w jaki sposób można jeszcze stymulować rozwój psiaczków napisz o tym w komentarzu.

sobota, 23 lutego 2013

Neurostymulacja szczeniąt cz. 1



Jeśli jesteś początkującym hodowcą lub inaczej – doświadczonym, który wciąż się dokształca, zachęcam Cię do przeczytania tego artykułu. Dowiesz się z niego czym jest neurostymulacja, jaki wpływ wywiera na szczenięta i jak prawidłowo, w domowych warunkach, możesz ją przeprowadzić. 
Wiedziałeś, że za zachowanie dorosłego psa jedynie w 35% odpowiadają geny? Pozostałe 65% jest zależne od wpływów otoczenia. Biorąc pod uwagę dane, jakie serwuje wszelaka literatura, widać jak ważne jest stworzenie psom właściwych warunków rozwojowych zarówno pod kątem fizycznym jak i psychicznym. Doświadczenia hodowców i badania określiły korzystny wpływ jaki można osiągnąć na drodze wczesnej stymulacji neurologicznej, socjalizacji i ćwiczeń wzbogacających. Każdy z tych etapów znalazł zastosowanie przy polepszaniu osiągów czworonogów, wyjaśnianiu różnic pomiędzy poszczególnymi osobnikami, ich zdolności do szkolenia, zdrowia i potencjału.
 
Tak naprawdę to, jaki Twój pies będzie w przyszłości, zaczyna kształtować się już w łonie ciężarnej suki. „Badania wykazały, że potomstwo matki, która w czasie ciąży podlegała rozmaitym stresom, będzie nerwowe i strachliwe” – napisał Stanley Coren w „Tajemnicach psiego umysłu”.
 Jeżeli sytuacje stresowe zdarzają się w ostatnim trymestrze ciąży, potomstwo może mieć słabsze zdolności uczenia się, wykazywać skłonność do ekstremalnych zachowań czy też nadwrażliwości emocjonalnej. Łatwo zatem wyciągnąć wnioski i zapewnić suce podczas jej ciąży jak największy przypływ endorfin korzystnych dla płodu. Na poziom endorfin produkowanych przez organizm matki, jesteś w stanie wpływać dostarczając ciężarnej suce odpowiednich bodźców. Ten okres życia płodowego szczeniąt nazywany jest fazą prenatalną.

Kolejnym etapem, który ma ogromne znaczenie na przyszłość Twojego miotu jest faza neonatalna. W pierwszych tygodniach życia organizm szczenięcia jest szczególnie podatny na pewne ograniczone bodźce – są to bodźce dotykowe, ruchowe i termiczne . Maluchy tuż po narodzeniu zdolne są do ssania, pełzania, wąchania. Temperatura ich ciała utrzymywana jest przez bliskość matki oraz obecność braci i sióstr z miotu, które ogrzewają się wzajemnie włażąc jedno na drugie. Wyciągnięcie malucha z gniazda na kilka minut, w przeciągu pierwszych 16 dni od urodzenia, powoduje niewielki szok poprzez obniżenie temperatury ciała. Ten łagodny stres pobudza układ krwionośny i hormonalny. Przeprowadzone badania oraz program „Bio Sensor[1] pokazują, jakie znaczenie ma wczesna neurostymulacja na późniejsze życie psa. U dorosłych psów objętych szeregiem ćwiczeń, których wykonywanie określał program „Bio Sensor” zaobserwowano:
  •  Poprawioną wydajność sercowo-naczyniową (tętno);
  •  Mocniejsze uderzenia serca;
  • Mocniejsze gruczoły nadnercza;
  • Zwiększoną tolerancję na stres;
  • Większą odporność na zachorowania.
W testach uczenia się szczenięta stymulowane okazywały się aktywniejsze oraz bardziej dociekliwe od tych pozbawionych stymulacji. Zauważono również wtórne efekty odnośnie testów osiągów. W prostych testach na rozwiązywanie problemów z zastosowaniem obejść w labiryncie szczenięta nie stymulowane stawały się maksymalnie podekscytowane, plątały się bardzo i popełniały szereg błędów. Ich stymulowane rodzeństwo było mniej spłoszone lub zdenerwowane warunkami testu i przy porównaniach szczenięta stymulowane były spokojniejsze w środowisku testowym, robiły mniej błędów i jedynie okazjonalnie okazywały strapienie pod wpływem stresu. Program „Bio-Sensor” opiera się na kilku prostych ćwiczeniach, zapewniających szczenięciu stymulację, których w normalnych warunkach w hodowli nie ma szans doświadczyć. Przeprowadza się je pomiędzy 3 a 16 dniem życia. Każde ćwiczenie trwa od trzech do pięciu sekund. Przeprowadza się je raz dziennie i należy pamiętać, by nie przeprowadzać ćwiczeń częściej i nie przedłużać długości ich wykonywania. Nadmierna stymulacja i stresowanie szczeniąt ma równie szkodliwe efekty jak jej brak. Kolejność ćwiczeń nie ma znaczenia, jednak wszystkie powinny być przeprowadzone do końca przed podjęciem pracy z kolejnym szczenięciem. Szczenię powinno trzymać obiema rękami, pewnie i delikatnie a ruchy powinny być opanowane i łagodne. O tym, jak możesz sam przeprowadzić neurostymulację w swojej hodowli dowiesz się już w kolejnym artykule. Jeśli masz jakieś pytania lub uwagi zamieść je w komentarzu.


[1] Upubliczniony pod nazwą „Super Dog”. Miał_ służyć poprawie osiągów psów wykorzystywanych w USA do celów militarnych. Opracowanie i rozwój programu zajęło wiele lat, a jego rezultaty są doskonale udokumentowane. Wymierne efekty, prostota stosowania i naukowa podbudowa sprawiły, że program ten został zaadaptowany przez bardzo wielu hodowców, początkowo głównie ras użytkowych, a następnie także wszystkich innych. Jest on popularny głównie w Stanach Zjednoczonych, ale znany na całym świecie.